Dzień odnowy duchowej mężczyzn – Bardo 10.2020


16.10.2020 Piątek – Mężczyźni św. Józefa we Wrocławiu, 24h dla Pana – Bardo Śląskie – Konferencja I




17.10.2020 Sobota – Mężczyźni św. Józefa we Wrocławiu, 24h dla Pana – Bardo Śląskie – Konferencja II




17.10.2020 Sobota – Mężczyźni św.Józefa we Wrocławiu, 24h dla Pana – Bardo Śląskie – Konferencja III




17.10.2020 Sobota – Mężczyźni św. Józefa we Wrocławiu, 24h dla Pana – Bardo Śląskie – Konferencja IV






Dzień Odnowy Duchowej Mężczyzn.
Wrocław – Bardo Śląskie

Rozpoczęcie: 16/10/2020 (piątek) godz. 18:00
Zakończenie: 17/10/2020 (sobota) godz. 19:00

Temat: BYĆ OJCEM

Konferencję poprowadzi dla nas: O. Włodzimierz Andrzej Zatorski OSB
Polski Benedyktyn, w latach 2005–2009 Przeor Klasztoru Benedyktynów w Tyńcu.
Twórca i wieloletni dyrektor Wydawnictwa Benedyktynów Tyniec.
Publicysta, autor książek o tematyce religijnej, w tym 6 tomów rozważań na każdy dzień roku.

Co to znaczy: być ojcem? Jak być, z kim i dla kogo, i w jakim celu? I jak żyć, żeby „mieć” nie przesłoniło „być”. „24h dla Pana” to doskonała okazja, aby zapomnieć na chwilę o zwykłej codzienności i oddać Panu Bogu jeden dzień swojego zamaskowanego i pędzącego życia. To czas refleksji i zastanowienia się nad sensem własnego ojcostwa, i tego fizycznego i tego duchowego. W poszukiwaniu, być może utraconej, ojcowskiej tożsamości będzie nam pomagał Ojciec Włodzimierz Zatorski OSB, no bo któż…. jak nie ojciec.

Spotkanie jest otwarte dla każdego mężczyzny. Nie stawiamy żadnych warunków wstępnych uczestnictwa, poza oczywiście zgłoszeniem swojego udziału. Poproś żonę, narzeczoną, dziewczynę o zgodę na wyjazd. Ważne, aby wiedziała gdzie jesteś.

PROGRAM SPOTKANIA:

Piątek
18:00 Przyjazd
19:00 Kolacja
20:00 Nieszpory
20:30 Konferencja I
21:30 Spotkanie w małych grupach
22:30 Koniec dnia
23:00 – 7.00 – Nocna Adoracja Najświętszego Sakramentu

Sobota
07:30 Adoracja
08:00 Jutrznia
08:30 Śniadanie
09:15 Konferencja II
10:15 Kawa/herbata
10:45 Konferencja III
12:00 Spotkanie w małych grupach
13:15 Obiad
14:00 Przerwa na spacer (czas na spowiedź)
15:00 Konferencja IV
16:00 5 pytań do Ojca
16:30 Msza + błogosławieństwo indywidualne
17:30 Kolacja
18:00 Wyjazd do domu

Przyjedź i zobacz! Dobrze jest, gdy bracia są razem!

KOSZTY UCZESTNICTWA W SPOTKANIU:
• Piątek i sobota:
– Nocleg, pełne wyżywienie, organizacja – 115zł
• Tylko sobota – 85zł

Jeśli pieniądze byłyby dla Ciebie problemem, prosimy o wiadomość na [email protected] Znajdziemy rozwiązanie, bo żadna kwota nie powinna oddzielać Cię od Boga.
Nie zbieramy zaliczek na wyjazd. Finanse rozliczymy na miejscu. Liczymy na Twoją wiarygodność.
W razie rezygnacji po rejestracji prosimy o informację mailem na adres:
[email protected]

Na jednym z naszych piątkowych spotkań zadano pytanie: „dlaczego należy prosić o zgodę żonę, narzeczoną, dziewczynę na wyjazd”? Odpowiadamy: Dobre wykorzystanie przez Ciebie „24h z Panem” jest w osobistym interesie Twojej żony, narzeczonej, dziewczyny*…., więc warto, żeby wiedziała, gdzie spędzasz czas bez niej. *niepotrzebne skreślić.

Miejsce
Klasztor SS. Urszulanek Unii Rzymskiej (nad stacją PKP) w Bardzie (78 km od centrum Wrocławia).
ul. Krakowska 31a
57-256 Bardo Śląskie

Wygodny dojazd do Barda możliwy jest Kolejami Dolnośląskimi.
Godziny odjazdu ze stacji Wrocław Główny (i przyjazdu do Barda):

15:22 (16:42)
15:51 (17:16)
16:30 (17:47)
16:50 (18:14)
18:22 (19:39)

http://www.osu.pl/older/bardo_slaskie.html


Bracie

Dziękujemy Ci za Twój udział w ostatnim spotkaniu „24h dla Pana” w Bardzie, gdzie wspólnie wielbiliśmy Jezusa Chrystusa, modliliśmy się i słuchaliśmy konferencji o. Włodzimierza Zatorskiego SDS pt. „Być ojcem”.

Problem ojcostwa jest niezwykle ważny, ponieważ w obecnych czasach wiele dzieci wychowuje się w rodzinach rozbitych, patologicznych, wśród zapracowanych i nieobecnych rodziców zarówno fizycznie jak i duchowo. Wielu chłopców ma fatalne doświadczenie ojca, który porzucił rodzinę i nie ma z nią żadnego kontaktu. Jest mu obojętne, co się dzieje z jego dziećmi, które cierpią dotknięte taką obojętnością. Odrzucone przez ojca, głęboko zranione, mają ogromne poczucie krzywdy oraz zachwiane poczucie własnej wartości, bezpieczeństwa i godności. Tak wychowany syn będzie miał ogromne problemy z tym, jak samemu być w przyszłości odpowiedzialnym ojcem. Każde dziecko ma nie tylko prawo do ojca ale przede wszystkim tego ojca potrzebuje. Jednak wychowanie nie może polegać na nauczaniu, wpajaniu własnej ideologii i osiąganiu celów, bezlitośnie krok po kroku. Często realizacja tych ambitnych dążeń sprawia, że ostatecznie dziecko nie ma kontaktu z rodzicami. Posiada za to dobre wykształcenie, zna języki obce, dysponuje nowoczesnym telefonem i jest… samotne. Nie ma kontaktu z najbliższymi. Odpowiedzialność za wychowywanie dzieci sprawia, że rodzice mają obowiązek bycia mądrymi w wychowaniu. Dzieci są bystrymi obserwatorami i doskonale dostrzegają różnicę między słowami rodziców a ich czynami, jeśli takowe występują. I uczą się schizofrenii życia i hipokryzji na co dzień. Następuje ich demoralizacja, bo widzą, że w życiu istnieje jakaś podwójność. Jeśli rodzice są spójni i rozdźwięku nie ma, wtedy dzieci rozumieją, że słowa mają realne, prawdziwe znaczenie. Dzieci przede wszystkim potrzebują żywego kontaktu z rodzicami, dialogu z nimi, bo inaczej znajdą go gdzie indziej. Życie dziecka musi być osadzone na prawdziwych rzetelnych wartościach, w które wprowadza się on poprzez świadectwo ojca, wynikające z jego tożsamości zakorzenionej w Bogu. Przykład ojca zanurzonego w Bogu i jego postawa pozwala dziecku nabrać dystansu do świata. Odpowiednia relacja z nim buduje właściwy stosunek dziecka do rzeczywistości i jego otwartości na świat. Autentyczna obecność ojca daje dziecku opiekę, ochronę i mądrość. W ten sposób ojciec zapewnia dziecku poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania.

Więź matki z dzieckiem od chwili narodzenia jest bliska a zarazem naturalna. Natomiast więź ojca jest inna. Przede wszystkim kształtuje on dziecko od strony duchowej i ma ogromny wpływ na jego rozwój. Jednak ojciec może być dobrym ojcem tylko wtedy, kiedy sam potrafi być dzieckiem Boga. A wychowywanie potomstwa staje się dla niego kolejnym etapem nauki w szkole Bożego wychowania. Taka relacja dziecięcej ufności z Bogiem jest fundamentem całej wiary. Ojciec tym bardziej staje się ojcem, im bardziej swoje dziecko powierza Bogu, aby jego dziecko urodziło się prawdziwie jako dziecko Boże. W Bogu Ojcu jest czułość, bliskość i miłość. Nie przez przypadek Pan Jezus mówi „…Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze…” (Łk 11,2). Kiedy wznosimy ręce do góry i mówimy Ojcze, nawiązuje się od razu relacja bliskości, relacja dziecka do Boga, który jest Ojcem. Na fundamencie prawdziwych wartości, które pozwalają odkryć, że Bóg jest Ojcem, ziemski ojciec odnajduje tożsamość w Bogu przez to, że jest Jego dzieckiem. I swoim dzieciom przekazuje takie samo zakorzenienie w Bogu. Wtedy wypełnia swoją misję ojcowską, polegającą na prowadzeniu dzieci do Boga Ojca i wskazywania na Niego. Ojciec sam musi wejść w zażyłą więź zawierzenia z prawdziwym, dobrym, miłosiernym Ojcem. Miłość człowieka jest zawsze odpowiedzią na miłość Boga, bo to On pierwszy go umiłował. „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem”. (J 15,12). Tylko w głębokiej relacji osobowej z Bogiem ojciec może być prawdziwym ziemskim ojcem i przekazywać synowi miłość Bożą, aby na niej budował oni własną ojcowską tożsamość. Obraz Boga jest mocno kształtowany przez doświadczenie własnego ojca. Niegdyś dominowało ojcostwo rygorystyczne – wychowywanie dziecka w z góry założonym modelu, który ma przynieść określony i zaplanowany, nawet przed narodzeniem, skutek. Ojciec-rygorysta będzie ociosywał swoje dziecko, aby osiągnąć cel, za pomocą musztry, dyscypliny, narzucania mu własnych wartości. Czasami z takiego rygoryzmu powstaje mocna, zdrowa osobowość. Jednak częściej z takich dzieci wyrastają zakompleksieni, poranieni dorośli. Zranienia wynikają z dwóch wymiarów: traumatycznego doświadczenia nieobecności ojca w życiu dziecięcym oraz reakcji dziecka na to doświadczenie. W konsekwencji człowiek się zamyka w swoich pretensjach, którym towarzysz bunt i uparta niezgoda na to, że jest tak, jak nie powinno być. Jednak takie zranienia wynikające z wychowania przez ojca rygorystycznego lub braku ojca nie usprawiedliwiają braku umiejętności bycia ojcem i pracy nad sobą w dorosłym życiu. Nawiązanie więzi z Bogiem pozwoli zaleczyć zranienia oraz przyjąć zadane cierpienia. Zrozumienie, że nawet jeśli ziemski ojciec zawiódł i zdradził, to Ojciec W niebie tak, go kocha, że dał za niego swojego syna na Krzyż jest wyzwalające i leczące z bólu dzieciństwa.

Obecnie bardziej popularny jest model ojca kumpelskiego, który właściwie jest zwolnieniem się ojca z odpowiedzialności za wychowanie dzieci. Realną rezygnacją z wpływu na dziecko na rzecz środowiska, rówieśników, mediów społecznościowych. W takim modelu dziecko nie ma szans na konfrontację z wartościami, jakie prezentuje ojciec. A kiedy w jego życiu pojawia się niezwykle ważny okres buntu, dzięki któremu następuje realna konfrontacja wartości, pozyskanymi przez dziecko ze świata z wartościami ojca, nie dochodzi do takiego zwarcia. Ma to fatalny skutek dla przyszłości dziecka. Taka polemika jest szansą zarówno dla dziecka jak i dla ojca. ale z takiego nieuniknionego konfliktu musi wyjść autentyczne poznanie prawdy. Ojciec może przekazać dziecku to, co sam odkrył jako wartość, błędy które popełnił i mądrość, którą nabył. Musi być bardzo bliski swoim dzieciom i stać się dla nich kimś znaczącym ale nie może być ich kolegą.

Człowiek może się zrealizować tylko przez szczery, bezinteresowny dar z siebie (Sobór Wat II). Jednak wyobrażenia własne często prowadzą na manowce i dlatego jest potrzebna pomoc duchowa drugiego człowieka, który przybliży i zobiektywizuje to, co mówi Duch Święty. Nie ma uniwersalnego daru kierownictwa duchowego. Życie duchowe każdego człowieka jest inne i dla każdego Bóg ma inny plan oraz zadania. Prowadzenie duchowe polega na powierzeniu się Duchowi Świętemu, prowadzącemu do całej prawdy, która jest życiem. W ojcostwie duchowym najważniejsze jest rozpoznanie tego, co pochodzi od Ducha Św., jego natchnień i wprowadzanie ich w życie. Jest to rodzaj charyzmatu, czyli daru Ducha Św. Życie duchowe jest drogą i każdy etap życia wymaga odpowiedniego ojca duchowego. Uczeń powinien mieć charyzmat rozpoznania, kto jest dobrym ojcem duchowym. A Duch Św. musi działać zarówno w sercu ucznia jak i ojca duchowego. Św. August nazwał „Wewnętrznym Nauczycielem” tę tajemnicę, dzięki której można rozpoznać to, co jest prawdą, dobrem, i pochodzi od Boga. Dzięki temu w czyjejś wypowiedzi można rozpoznać to, co jest prawdą i to, co jest fałszem. Szukając ojca duchowego należy słuchać i konsultować to z „Wewnętrznym Nauczycielem”. Czasami nasze pragnienia i chęci przygłuszają głos „Wewnętrznego Nauczyciela” i narzucają nam pewny sposób myślenia. Każdy chrześcijanin powinien poważne myśleć o rozwoju duchowym a pierwszymi ojcami duchowymi dziecka są rodzice, w szczególności ojciec. Taki jak Ty, bracie.

Każde dziecko, każdy człowiek i każde pokolenie, musi osobiście odkryć autentyczne wartości. Inaczej nie będą wartościami tylko wpojoną i wmuszoną do realizacji ideologią. Ale nawet taka ideologia może być przykrywką dla funkcjonowania wg innych, często obłudnych, pełnych hipokryzji zasad. Bracie, jeśli Bóg będzie w centrum a nie na marginesie Twojego życia, to Twoja autentyczna ojcowska tożsamość, zakorzeniona w Bogu będzie pełna. I nawet jeśli popełniasz błędy w swoim ojcostwie, to Bóg je skoryguje i wskaże Ci właściwą drogę. Bóg kiedy przychodzi, zawsze zaskakuje. Nie bądź nudziarzem, dawaj się zaskakiwać. 🙂

Z Bogiem
Mężczyźni Świętego Józefa we Wrocławiu

P.S.
Bracie, gdybyś był zainteresowany zakupem książki ojca Włodzimierza Zatorskiego pt.,: „Być Ojcem’, to możemy ją dla Ciebie zamówić w wydawnictwie. Daj znać w odpowiedzi zwrotnej.